sukienki wiosenne

Wiosna zaczyna się od światła. Od pierwszego promienia, który wpada do kuchni przez uchylone okno, od zapachu kawy wypitej na zewnątrz po raz pierwszy od miesięcy. A potem pojawia się ona – sukienka wiosenna. Lekka, świeża, zupełnie inna niż te, które nosiłaś jeszcze kilka tygodni temu. I nagle wszystko staje się prostsze. Znów chce się żyć kolorowo.

Czym właściwie są sukienki wiosenne?

To nie tylko sukienki, które nosimy „kiedy robi się cieplej”. Sukienki wiosenne to zupełnie osobna kategoria – ubrania, które łączą w sobie komfort, przewiewność i energię zmiany. Są lżejsze od zimowych modeli, ale nie tak odkryte jak letnie. Chronią przed porannym chłodem, ale nie przytłaczają. Są stworzone z myślą o ruchu, spacerach, planach i momentach „a może dziś po prostu założę coś ładnego?”.

Jakie kolory dominują w sukienkach wiosennych?

Wiosna to kolor. Ale nie byle jaki – to nie neony i nie ciemne, nasycone tony. Sukienki na wiosnę najczęściej utrzymane są w palecie, która przywołuje naturę budzącą się do życia:
– pastele – pudrowy róż, liliowy fiolet, mleczny błękit, rozbielony miętowy – romantyczne, świeże i dziewczęce
– barwy ziemi – beże, piaski, karmel, oliwkowa zieleń – dla fanek stylu boho, bliskiego naturze
– jasna biel i ecru – czyste, lekkie, zawsze eleganckie, idealne na początek sezonu
– wyraźne akcenty – jak malinowa czerwień, słoneczny żółty czy delikatna pomarańcza – które dodają życia nawet najbardziej minimalistycznym fasonom

Te kolory świetnie wpisują się w naturalne światło wiosny – miękkie, ciepłe, jeszcze nie tak intensywne jak latem. To dlatego sukienki wiosenne w tych odcieniach wyglądają tak dobrze na zdjęciach… i w lustrze.